wtorek, 1 lutego 2011

niesmaczne, trudno

pokoje w hotelu z widokiem na miejsce katastrofy
w promocji z daniami miejscowej kuchni
to niby co?
kwaśnik krupski
gęsicki opiekane
kaczka po smoleńsku
szczygły z handzlikami na rumiano
może jeszcze jakieś rybicki
bochenek
do popitki woda z saturatora albo rumianek

jeśli kogoś urażam, to przepraszam, ale inaczej nnie potrafię,
to jakiś galop hien do miejsca wypadku,
lećcie, lećcie, zdaje się, że jeszcze jeden tu-154 się został

Brak komentarzy: