czwartek, 20 maja 2010

dwa tysiące lat ino mig

my Wrocławianie wody się nie boimy. Mamy wspaniałego prezydenta, zwiemy go hydraulik - bo fontanny piękne stawia, a w wolnych chwilach stadion nam buduje. Mamy wspaniałych urzędników - też hydraulików - kanalizację na Złotnikach nadzorują już połowę dekady. Dziur na drogach tyle, że niepotrzebne nam poldery ani naturalny polder kozanów. Mając tak wspaniałych fachowców śpimy spokojnie

Brak komentarzy: