właściwie trzeba było chyba napisać Captain Beefheart (choć pochodzenia ksywki nikt nie zna, a opowieści na ten temat była fura)
szkoda,
chociaż dawno go nie słuchałem, to jego wspólne produkcje z Frankiem Zappą gdzieś w pamięć zapadły i pewnie tam jeszcze trochę pobędą (póki piasecki nie wyciągnie)
jak komuś się chce, niech poszuka numerka Willie the Pimp z albumu Hot Rats - esencja powalonego wokalu
Ogórek nie wystarczy
-
Gdy leżę na tapczanie,to wciąż mi w duszy warczygdzieś zasłyszane
zdanie:„ogórek nie wystarczy”. Gdy z tarczą do dom wracam(a czasem i na
tarczy)tekst w my...
2 tygodnie temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz