chociaż (o dziwo) nie z mojej winy
jakiś czas temu była wystawa
nie zjawiłem się tam, choć byłem zaproszony - nie wiem, wypadło coś czy miałem coś zdecydowanie lepszego do roboty (np. piwo, a na takich wernisażach to tylko wino, nie wiedzieć czemu)
wystawa była prac mojego kolegi, więc chociaż w ten sposób próbuję naprawić swój błąd (drugi sposób, to był karniak, którego niestety nie wytrzymałem i po którym - co tu dużo gadać - trochę chorowałem, zatem się nie liczy)
fotka starszawa
katalog
trochę chętnych na darmówkę
Flagi (razem z fomą)
-
Wyciągnijmy flagi z piwnicyW dwóch kolorach tym razem, nie w trzechDługi
weekend, okazji nie zliczyszBy pomachać w pochodzieBy rozwinąć na drodzeBy
powiesi...
2 dni temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz