za rządów braci (obu!) pojawiła się informacja, że nacja nasza, bohaterska spożywa coraz mniej,
teraz - mimo, że Tusku nic nie robi, poza kłamliwymi obietnicami i wyprzedażą ojcowizny tym, bo nie będą nam pluli w twarz (sami to umiemy lepiej) - okazuje się, że pijemy więcej i więcej,
sądząc z własnej autopsji, jest to prawda niezaprzeczalna, oczywista oczywistość...
nie miałem jednak pojęcia, że tak potrafię średnią podnieść,
może to jeszcze te małpeczki
(od czapy)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz