jeżeli jakaś nacja wymyśla sake, sushi, a teraz kombinuje z niebieskim piwem z wodorostów,
to nic dziwnego, że musiało się tam pojawić coś takiego jak seppuku
Xavi czyli chodząca katastrofa dostanie kolejną szansę
-
Porażki będą miały swoje konsekwencje – mówił swego czasu Laporta podczas
kampanii wyborczej. Tymczasem okazuje się, że Xavi, po tym jak przegrał 4
klasyki...
3 dni temu
3 komentarze:
O_O
sake jest jeszcze ok
a to co w bitelce, to pili juz za komuny
jeżeli tak wyglądało, to albo nie cedzili, albo tylko przez biały chlebek, a to ciemne pieczywko było najlepsze!
co do sake - ha, na pewnym etapie to właściwie wszystko smakuje (mnie się kiedyś zdarzyło pić coś, co smakowało jak worek foliowy rozpuszczony w salicylu - nazywało się to Ballantine's)
Prześlij komentarz