a Bugaj Ryszard jest przykładem absolutnym, że krajowa lewica tzw. niekomunistyczna mało się od wypróbowanych towarzyszy różni,
miałem ostatnio wątpliwą przyjemność jechać w jednam przedziale z członkiem paki (profem z dawnego, 'porządnego' naboru - przyszłem, wyszłem...) i ten, bez nijakiej żenady, stwierdził, że zawsze mówi to, czego oczekuje odeń płacodawca,
tja, koryto, koryto...
miałem ostatnio wątpliwą przyjemność jechać w jednam przedziale z członkiem paki (profem z dawnego, 'porządnego' naboru - przyszłem, wyszłem...) i ten, bez nijakiej żenady, stwierdził, że zawsze mówi to, czego oczekuje odeń płacodawca,
tja, koryto, koryto...
2 komentarze:
ale AKURATNIE przyszłem, wyszłem- to się liczy
i tu się zgodzę
(w bywszym reżimie też się liczyło, ale mam wrażenie, że wtedy jeszcze ci starsi nie powymierali)
Prześlij komentarz