sobota, 28 lipca 2007

zaskoczenie

W ostatni czwartek Sąd Najwyższy (przy okazji rozpatrywania sprawy dwóch wydawców internetowej gazety "Szycie po przemysku") dokonał dosyć niebagatelnego odkrycia.
Okazało się bowiem, że także tytuły prasy internetowej trzeba rejestrować. Jak zauważył prof. Jacek Sobczak (uniwerek poznański): "Rejestracji podlega zarówno tytuł prasowy wydawany drukiem, jak i tytuł wydawany drukiem i w internecie, a także ten wydawany tylko w internecie".
I na tym nie koniec. SN - słusznie zauważając, że gazeta papierowa różni się od internetowej - z faktu, że np. do wydania internetowego czytelnicy mogą dopisywać swe opinie, wyciągnął wniosek dosyć kuriozalny: "redaktor naczelny także odpowiada za teksty od czytelników - co najmniej od momentu gdy jest w stanie zadziałać, czyli od chwili gdy zostanie zawiadomiony o treści wyrażonej przez czytelnika opinii, która może naruszać czyjeś dobra lub w inny sposób łamać prawo".
Pomijam to, że nasze prawo prasowe nie jest tak bardzo precyzyjne, by w odniesieniu do pisania sieciowego bezbłędnie określić, w którym miejscu zaczyna się już gazeta, ale ta odpowiedzialność za pisanie czytelnicze - tak szeroko sformułowana - to spora przesada. Zapanowanie nad forami dyskusyjnymi jest dosyć trudne, a co powiedzieć o tych gazetach, które pozwalają na własnym serwerze zakładać blogi?

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

natychmiast się de-loguję ;-)

Kuszelas pisze...

ha, ha, jest parę takich gazet, gdzie chętnie wlezę i będę śmiecił

Ramzel pisze...

Czyli, jeśli ja prowadzę bloga i codziennie go aktualizuję, to znaczy, że dziennik prowadzę? I jeśli ktoś w komentarzu napisze mi k**** albo c***, to MUSZĘ usunąć?
A może wystarczy gdzieś umieścić formułkę:
"Treści umieszczone w komentarzach to opinie ich autorów i nie zawsze są zgodne z opinią redaktora(?), który nie odpowiada za ich treść"
???

Kuszelas pisze...

dziennik na pewno
ale taki bardziej dzienniczek
do gazety (takiej definicyjnej) jeszcze sporo naszym blogom brakuje
takie jest moje zdanie i takie też było zdanie większości piszących na ten temat do tej pory
wyrok znam tylko z enuncjacji prasowych, więc nie bardzo się mogę ustosunkować