piątek, 8 czerwca 2007

siechodzi, siewidzi



































3 komentarze:

Anonimowy pisze...

O! A ta „Mama i ja” to pod moim domem jest! :D

Anonimowy pisze...

W sensie, bo tam też odzież ciążową sprzedają -- stąd taka nazwa. Fotograf uciął lewą część szyldu, który właśnie mówi „odzież ciążowa”.

Kuszelas pisze...

wiem, też jestem z wrocka;
ale i tak zbitka "Mama i ja" oraz "odzież sakralna" jest trochę śmieszna