poniedziałek, 17 grudnia 2007

chyba jednak geny

pani MEN doszukiwała się jakiś czas temu związków rodzinnych z monsignore-prałatem...
i coś na rzeczy chyba jest
jakieś zamiłowanie do blichtru (bo luksusem chyba tego nazwać się nie da) -
w MEN-ie było już jedenaście limuzyn i trzeba jeszcze dwie kolejne kupić,
wydatek dosyć spory, bo ok. ćwierć bańki, ale jeszcze fajniejsze są koszty utrzymania tej stajni

Brak komentarzy: