poniedziałek, 31 grudnia 2007

to się musi spodobać

czyli racjonalista z psychuszki24
racjonalny_konserwatysta (Jestem racjonalnym konserwatystą. Mój światopogląd wynika z rozumu) zamieścił był notkę zatytułowaną: Kobiety do garów bo są głupsze? NIE nie są! Do garów z powodów racjonalnych!

(pisownię oryginalną zachowuję)
Znacie twierdzenie Janusza Korwin Mikkego,że kobiety są mniej intewligęntne wiec powinny wykonywać proste nudne czynności takie jak np.: sprzątanie?
Czy to prawda?
Tak i nie.
Nie są głupsze. Średnio się nie różnią od męczczyn w umiejetnościach intelektualnych.
Wiec dlaczego powiny wykonywać proste nudne zadania?
Bo kobiety są przeciętne.We wszystkim są bardziej przeciętne od mężczyzn. Wiec lepiej by ustąpiły wybitnym mężczyznom miejsca.
Opisał to dokładnie David Buss w swojej książce pod tytułem PSYCHOLOGIA EWOLUCYJNA.
Pytanie czy wybitni (bardziej niż kobiety) mężczyźni powinni sie marnować przy sprzątaniu, zajmowaniu sie dziećmi? Jak myślicie?
Co jest bardziej racjonalne?

tjaaaa
a mówili, że w psychiatryku tylko wydęci, obłąkani i trolle (pomijam parę osób, które i tak się stamtąd pomaleńku wynoszą, albo przenoszą na Tekstowisko), są jeszcze racjonaliści

i tak przy okazji
Gretkowska o przyjaźni mężczyzn i kobiet: największym przyjacielem kobiety jest penis. On nie kłamie i jest w wiecznym dialogu z nami
szlag, czyli jednak wielkość!

8 komentarzy:

Unknown pisze...

Ech... prostytutka to po prostu kobieta, która ma wielu przyjaciół... Gretkowska może i nie jest głupia, ale czasem jak coś palnie to pożal się bogini.

Kuszelas pisze...

nie przypuszczam, by była głupia,
to pewnie miała być prowokacja, ale wyszło idiotycznie (po prostu)

Anonimowy pisze...

idiotyczny tekst,ale co pniektórzy niemaja pojęcia o czym piszą,nalezy im tylko wspolczuc,cuz z kobieta wielka bieda lecz bez niej zyc sie nie da

Anna Sobaczewska pisze...

No ale oczywiście, że gość ma rację - kobiety do garów z powodów jak najbardziej racjonalnych - męzczyźnie ugotowanie obiadu zajęłoby ze 48 godzin, a kobiecie zajmuje około 30 minut (z obserwacji), w dodatku udaje się jej coś ponad jajecznicę najczęściej (nie mówimy tu o patologiach).
No to kto ma gotować???

Anna Sobaczewska pisze...

A z Gretkowską trudno się zgodzić.
Zdarzyło mi się znać paru gości, których można bezpiecznie obdarzyć mianem fiutów. Przyjaźń z nimi stanowczo odradzam.

Kuszelas pisze...

>> anna
nie wydaje mi się, byś miała rację - mnie ugotowanie obiadu zajmuje parę minut: zagotować wodę i rozmieszać zawartość torebki ;-)
a trochę na poważniej: nie zdziwiło Cię, że im lepsza knajpa, tym więcej facetów w kuchni? chyba, że to takie padalce, że babom złośliwie miejsca blokują... zaraz, a może to dlatego w knajpach tyle trzeba czekać? może masz jednak rację :-)
co do drugiej kwestii - jakoś nie wydaje mi się, by obdarzanie kogoś mianem tego, co pod koniem wisi, było takie zupełnie bezpieczne - w końcu może się taki o tym dowiedzieć i co wtedy?

Anna Sobaczewska pisze...

Im lepsza knajpa tym mniej widać, kto jest w kuchni. Oczywiście, lepszymi kucharzami -zawodowcami są mężczyźni, nie mam raczej wątpliwści - ale Ty widziałeś jak oni gotują? POkroi szczypior - do miseczki. POkroi czosnek - do miseczki. Kiełbaskę - miseczka. Osiem kurde miseczek. A kto to ma potem zmywać???
Ale tak właściwie - to Twoja, Kuszelasie Drogi, teza właściwie też pośrednio potwierdza zdanie autora cytatu - kobiety są przeciętne, mężczyźni są artystami. Tak?

Kuszelas pisze...

>> anna
idę w zaparte, do niczego się nie przynaję, nic nie twierdzę!!!
a z myciem jest rzeczywiście kłopot - najgorsze, że każdy przepis zaczyna się od słów: weź czysty garnek