psiakość, na ptakach to ja się nie znam, to domena Cymańskich, Girzyńskich i innych (p)osłów (vide: wigilijny Shrek the Halls i reakcje), wiem tylko, że ten tutaj pracuje na mrożonym spirytusie, niestety efekty uboczne są i można je zobaczyć tutaj
>> andsol nie mieszaj, po pierwsze, napisałem, na jakim paliwie jeździ, po drugie, przyznałem się, że to nie ja przebrany z pingwina (przede wszystkim ja nie mam brzuszka!), po trzecie, nie ja też robiłem ujęcie (z fleszem!!! przyznaję, że składnia zdania była kiepska i można było to opacznie zrozumieć), po czwarte, po polsku to można zdaje się papugi nauczyć, kaczki mogą też łamaną polszczyzną, ale jakie ptactwo pisać potrafi, to ja nie mam pojęcia, a gdzie się uczą, to już zupełnie; tak przy okazji: na granicy kanadyjskiej dwie znajome wykłócały się między sobą po polsku, czy warto podejść do pustego stanowiska, na którym stał czarny celnik (afrokanadyjczyk?) - skoro puste, to pewnie sprawdza... w końcu się zdecydowały i okazało się, że nie tylko sprawdza, ale i po polsku mówi; jak sam wyjaśnił, w dzieciństwie mieszkał w polskiej dzielnicy i kiedy nie chciał z dzieciakami po ludzku gadać, to go prały ;-) po piąte, pingwin jest jak najbardziej prawdziwy, tylko niewłaściwego pochodzenia i dlatego mu fantazji brakuje (to już informacja dla anonimowego)
Wstawanie
-
Chcę kompetentnych zapytać ludzi,jak mam skutecznie rano się budzić,jak po
wykonie wstania czynności,dojść mam do stanu używalności? Czy kubeł wody na
łeb ...
profesjonalizm albo zrób sobie radio
-
"To zależy, kto jest gościem. Jeśli to jest gość z prawej strony, to ma być
zadowolony . Jeśli z opozycji, to można go przyciskać, jak się da. Ale
przyci...
Pokój socjalny
-
Anfisa Aliochina, urzędniczka-porucznik, naczelnik kremlowskiego działu
pism wchodzących, obejrza ł a list od Amerykanów pod światło, wyjęła z
s...
Przenosiny
-
Wszystkich moich czytelników zapraszam do odwiedzania *Migotania słów* w
ich nowym lokalu, na Wordpressie.
Pierwszy, dzisiejszy (4 sierpnia 2016) wpis j...
Jak przeżyć w Platformie Obywatelskiej?
-
Pierwsza kadencja była nawet spoko. Udowodniła, że rząd może sobie przez 4
lata grać w piłkę i jest luzik, a w tym całym rządzeniu chodzi o to, byle
tylko ...
7 komentarzy:
A jak to się kończy, że Pingwinek podziębia czy przegrzewa sobie brzuszek?
psiakość, na ptakach to ja się nie znam,
to domena Cymańskich, Girzyńskich i innych (p)osłów (vide: wigilijny Shrek the Halls i reakcje),
wiem tylko, że ten tutaj pracuje na mrożonym spirytusie,
niestety efekty uboczne są i można je zobaczyć tutaj
a pomysłowe.... co mnie się zdaje, że to hicior, bo chwile parę temu dostałem w dwóch mailach od dwóch nie znajacych się osób :)
pomysłowe bardzo
szkoda, że sam tak nie umiem :-(
(tzn. zrobić flesza, a nie jeździć na brzuchu)
fajna sprawa,tylko troche za mało fantazyjna,ale i tak duzy plus dla twórcy
Aleście mnie rozczarowali, flesh, twórca... A ja myślałem, że to żywy pingwin tak szusuje i tylko się zastanawiałem gdzie on się nauczył po polsku.
>> andsol
nie mieszaj,
po pierwsze, napisałem, na jakim paliwie jeździ,
po drugie, przyznałem się, że to nie ja przebrany z pingwina (przede wszystkim ja nie mam brzuszka!),
po trzecie, nie ja też robiłem ujęcie (z fleszem!!! przyznaję, że składnia zdania była kiepska i można było to opacznie zrozumieć),
po czwarte, po polsku to można zdaje się papugi nauczyć, kaczki mogą też łamaną polszczyzną, ale jakie ptactwo pisać potrafi, to ja nie mam pojęcia, a gdzie się uczą, to już zupełnie; tak przy okazji: na granicy kanadyjskiej dwie znajome wykłócały się między sobą po polsku, czy warto podejść do pustego stanowiska, na którym stał czarny celnik (afrokanadyjczyk?) - skoro puste, to pewnie sprawdza... w końcu się zdecydowały i okazało się, że nie tylko sprawdza, ale i po polsku mówi; jak sam wyjaśnił, w dzieciństwie mieszkał w polskiej dzielnicy i kiedy nie chciał z dzieciakami po ludzku gadać, to go prały ;-)
po piąte, pingwin jest jak najbardziej prawdziwy, tylko niewłaściwego pochodzenia i dlatego mu fantazji brakuje (to już informacja dla anonimowego)
Prześlij komentarz