czwartek, 15 lipca 2010

z komentarzem, ale bez

SSman nie mierzy do niego, tylko ma opuszczoną broń (nie żebym sympatyzował z nazistami czy coś, po prostu stwierzam fakt).

7 komentarzy:

ada pisze...

ktoś jednak do niego mierzy. z aparatu.

ada pisze...

a blogger.com też oszalał z upału, bo mi po wysłaniu komentarza pokazał coś takiego:

Niestety, nie możemy zrealizować tego żądania.

Zgłaszając ten błąd Pomocy technicznej Bloggera lub grupie Pomocy Bloggera:

* Opisz czynności wykonywane przed wystąpieniem tego błędu.
* Podaj następujący kod błędu i dodatkowe informacje.

bX-dcdy2g

Kuszelas pisze...

między aparatem a aparatem jednak różnica jakaś jest (czasami)

z upału wszystko głupieje
chłodzenie piwem, niestety, zawodne jest (przynajmniej pod pewnymi względami)

Stroeheim pisze...

zdjęcie ikona, nei?
mnie ciekawi jedno, skąd u tego faszysty B. w rękach MP35?
tzn. większość produkcji wojennej trafiła do Waffen SS, a tak jakoś nie chwyciłem z artykuliku czy on w tem waffenie był?
ciekawostka

Kuszelas pisze...

po czym się poznaje, że np MP35?
a w ogóle to zdaje się esesowcy

Stroeheim pisze...

się poznaje po budowie, tzn. magazynek jest bocznej konstrukcji, jak w Stenie brytyjskim.
na to kiedyś Bergmany czasem w okupację mawiali.
a że eses to pewne bo to one pacyfikowały getto, wiermacht brał w dupę na ostfroncie razem z elementami waffenu
czasem identyfikacja broni pozwala "poczesać" dokładniej

Kuszelas pisze...

magazynek to to coś, co mu się do kieszeni próbuje dostać?
ze strzelania zawsze słaby byłem - jak już mnie nauczyli, którą stroną się strzela, to było lepiej - nawet dwa razy udało mi się w tarczę trafić