poniedziałek, 10 grudnia 2007

jednak Schetynescu

nie na darmo smród się za nim ciągnie
wyszło na jaw, że niejaki Piętak, wiceminister MSWiA, ze służbowej komórki wydzwonił od stycznia do listopada, kiedy to wickiem być przestał, ca. 80 tys. zł
całkiem nieźle
jeszcze nieźlej wygląda kwestia pokrycia tego wydatku - wicek przyznał się do niesłużbowego wykorzystania ponad czternastu tysięcy i tyle zwrócił, reszta poszła z kieszeni podatników,
a gdy na jaw wyszło, że ze służbowego notebooka wraz z komórą korzystała małżonka urlopująca się gdzieś w ciepłych krajach i tam surfująca po necie, wicek pytany o komentarz na ten temat stwierdził rezolutnie: “błąd tkwił w administracji ministerstwa, która tak skandaliczną umowę podpisała z operatorem, bez limitu kosztów”
szefem ministerstwa jest Grzesiu S. - czyli znowu Platforma i układ

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Zapomniałeś jednak dodać, że to był wiceminister ale za rządów PIS.

Kuszelas pisze...

no zapomniałem,
mój błąd :-(((
ale napisałem, że od stycznia do listopada i w tym czasie to trudno byłoby szukać kogoś z innego ugrupowania (przystawki zostały zjedzone wcześniej)
a w ogóle to zupełnie nic nie zmienia: i tak wiadomo, że winna jest Platforma i układ (a właściwie UKŁAD)