piątek, 21 grudnia 2007

mikołajki świąteczne




a to tak przy okazji, jako że na ulicach zaroiło się od różnych brodatch kurdupli, oferujących przeróżne prezenty, zawsze po cenach promocyjnych

5 komentarzy:

joe255 pisze...

:-) Tyci, Ty sie gdzieś w świat wypuściłeś?
poswiąteczności

Kuszelas pisze...

tak naprawdę, to wcale się nie wypuszczałem,
zgasłem jak jaka świeczka (a bardziej ogarek) i dopiero do życia wracam
poświąteczności zwrotne jek najbardziej
i ukłony :-D

joe255 pisze...

no to życzę, żebyś w Nowym Roku zapłonął jak pochodnia ;-)
serdeczności

Kuszelas pisze...

dzięki, dzięki :-)
ale może jak pochodnia to nie, bo ja taki bardziej chochoł jestem i szybko się wypalam (po Nowym Roku to może jeszcze starczy, ale później...? ;-))

joe255 pisze...

słomianyś?
tylko nie pal ;-)