poniedziałek, 31 grudnia 2007

trochę świątecznie






ale wiadomo, że nie wszystkim
aż taki milutki nie jestem ;-)

7 komentarzy:

andsol pisze...

A jak to się kończy, że Pingwinek podziębia czy przegrzewa sobie brzuszek?

Kuszelas pisze...

psiakość, na ptakach to ja się nie znam,
to domena Cymańskich, Girzyńskich i innych (p)osłów (vide: wigilijny Shrek the Halls i reakcje),
wiem tylko, że ten tutaj pracuje na mrożonym spirytusie,
niestety efekty uboczne są i można je zobaczyć tutaj

Unknown pisze...

a pomysłowe.... co mnie się zdaje, że to hicior, bo chwile parę temu dostałem w dwóch mailach od dwóch nie znajacych się osób :)

Kuszelas pisze...

pomysłowe bardzo
szkoda, że sam tak nie umiem :-(
(tzn. zrobić flesza, a nie jeździć na brzuchu)

Anonimowy pisze...

fajna sprawa,tylko troche za mało fantazyjna,ale i tak duzy plus dla twórcy

andsol pisze...

Aleście mnie rozczarowali, flesh, twórca... A ja myślałem, że to żywy pingwin tak szusuje i tylko się zastanawiałem gdzie on się nauczył po polsku.

Kuszelas pisze...

>> andsol
nie mieszaj,
po pierwsze, napisałem, na jakim paliwie jeździ,
po drugie, przyznałem się, że to nie ja przebrany z pingwina (przede wszystkim ja nie mam brzuszka!),
po trzecie, nie ja też robiłem ujęcie (z fleszem!!! przyznaję, że składnia zdania była kiepska i można było to opacznie zrozumieć),
po czwarte, po polsku to można zdaje się papugi nauczyć, kaczki mogą też łamaną polszczyzną, ale jakie ptactwo pisać potrafi, to ja nie mam pojęcia, a gdzie się uczą, to już zupełnie; tak przy okazji: na granicy kanadyjskiej dwie znajome wykłócały się między sobą po polsku, czy warto podejść do pustego stanowiska, na którym stał czarny celnik (afrokanadyjczyk?) - skoro puste, to pewnie sprawdza... w końcu się zdecydowały i okazało się, że nie tylko sprawdza, ale i po polsku mówi; jak sam wyjaśnił, w dzieciństwie mieszkał w polskiej dzielnicy i kiedy nie chciał z dzieciakami po ludzku gadać, to go prały ;-)
po piąte, pingwin jest jak najbardziej prawdziwy, tylko niewłaściwego pochodzenia i dlatego mu fantazji brakuje (to już informacja dla anonimowego)