poniedziałek, 10 grudnia 2007

zdrowe ryby płyną pod prąd, tylko martwe z nim

okazało się, że Vater Direktor (ew. Führer, bo Leiter mi nie pasuje jakoś) zna się też na ichtiologii,
ale ja nie o tym, tylko o wkładzie szefa jedynego radia, które postępuje zgodnie z udzieloną koncesją (autentyk, to się naprawdę znalazło w sprawozdaniu Rady Etyki Mediów - ciekawe, skąd wiedzą, skoro nigdy kontrolowane nie było) w rozwój nauk filologicznych, socjologicznych i pewnie wszystkich pozostałych,
nie tylko więc "to wspaniały człowiek, pełen troski o nas Polaków-Katolików", chylić czoła należy "przed jego miłosierdziem i wielkością", bo to "dzięki takim patriotom (...) nasz kraj nadal istnieje na mapie Europy", nie tylko - on to bowiem odkrył jeszcze gorszą swołocz niż wykształciuchy...
okazało się zatem, że istnieją osobnicy mający dyplomy, którzy nic nie rozumieją, inaczej świat widzą niż Vater postrzega, a do tego wstydu nie mają i głoszą swoje poglądy (albo nie swoje, tylko "samozwańczych profesorów, którzy opluwają Polskę w Knesecie") publicznie,
a imię ich DYPLOMIUCHY

i jeszcze jedno
zadziwiająca jest zgodność łapania "nowinek" przez Padre di tutti Moheri i niejakigo Gęgalskiego Starszego
obaj - prawdopodobnie zupełnie niezależnie od siebie - odkryli istnienie Internetu
niesamowite!

Brak komentarzy: