Jakiś Spitfire (prawdopodobnie bezpośrednio po walnięciu dziobem w glebę) - oczywiście z salonu24, który coraz bardziej zaczyna się upodabniać do listy dyskusyjnej z onetu - wypuścił z siebie pomysł na rozwiązanie kwestii niskiego przyrostu naturalnego w naszym pięknym kraju. A pomysł jest prosty jak konstrukcja cepa - emerytury rodziców mają być wypłacane ze składek wypłodzonych przez nie dzieci. Pomysł w zasadzie starych lotów - babkę do komórki, a i instytucja dziadów proszalnych z pewnością by nam zapewniła, jeżeli nie zwiększenie zainteresowania turystycznego, to na pewno jakieś nagrody na konkursach fotografii dokumentalnej.
Po jaką cholerę składki, tego już podniebny-inaczej liotczik nie wyjaśnił.
Fajoska jest reakcja czytelników - właściwie tylko Walpurg zareagował negatywnie - i niepotrzebnie, bo próby przekonania przekonanych, to zawracanie Wisły kijkiem - ale on jest człowiekiem poważnym (serio, serio) i to pewnie z tego powodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz