Pies trącał jego wyjaśnienia (pies jest tylko figurą retoryczną!). Piękne są jednak pytania zadawane w czasie przesłuchań. Jak dla mnie to zdecydowana cofka czasowa.
W Aleksandrowie Łódzkim przesłuchiwano Grzegorza Torzewskiego.
I tak to mniej więcej wyglądało:
Policjant: W jaki sposób został pozyskany czy też zwerbowany do pracy w Platformie? Kiedy? (...) Co pan robił? Z kim pan to robił? Czy samodzielnie? Gdzie pan to robił, dokładny adres?
Torzewski: Pracowałem dla Komitetu Wyborczego PO. Organizowanie spotkań kandydatów, załatwianie pozwoleń na umieszczanie plakatów, bannerów, zbieranie podpisów pod listami poparcia.
P: Podpisywał pan umowy?
T: Jedną. O dzieło czy zlecenie.
P: Z kim?
T: Z Komitetem Wyborczym Platformy.
P: Na jaką kwotę była umowa?
T: Na około tysiąc złotych. Nie pamiętam dokładnie. Mogę sprawdzić.
P: Czy otrzymał pan wynagrodzenie w jakieś kwocie? Kiedy? Ile? Na konto? Numer konta? W jakim banku? Czy osobiście? Od kogo?
T: Dostałem na swój rachunek bankowy przelewem.
P: Nie pamięta pan numeru konta?
T: Nie.
P: Czy czuł się pan wykorzystany?
T: Nie.
P: Czy miał pan propozycje podzielenia się wynagrodzeniem? Jeżeli tak, to kiedy? Od kogo?
T: Nie miałem takiej propozycji.
P: Czy na świadka były wywierane jakiekolwiek naciski w sprawie nieujawniania okoliczności, zatajenia faktycznie wykonywanego świadczenia, kwoty wynagrodzenia? Jeżeli tak, to przez kogo?
T: Nie było nic takiego!
P: Czy zna pan ze swego kręgu rodziny, przyjaciół, znajomych osoby, które pracowały na rzecz komitetu PO, które oddawały wynagrodzenie? Podać jak najwięcej danych osobowych. Jak osoby te zostały zwerbowane?
T: Nie znam.
(całość przesłuchania tutaj)
To jest po prostu syf. Pomijam fakt, że Schetynescu może mieć sporo za uszami - bez powodu mu chyba lata już temu na plakatach wyborczych nie pisali Kradnę, bo lubię.
Ale szczerze gratuluję zwolennikom pisiorów powrotu do komuny. Może jeszcze niedokładnie i nie do końca, ale przecież nie od razu Rzym zbudowano.
Flagi (razem z fomą)
-
Wyciągnijmy flagi z piwnicyW dwóch kolorach tym razem, nie w trzechDługi
weekend, okazji nie zliczyszBy pomachać w pochodzieBy rozwinąć na drodzeBy
powiesi...
1 dzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz