>> anna jeśli pozwolisz, to się nie zgodzę; piekielny głos to miała kiedyś Grace Slick (choć potrafiła być też pieszczoszka); Siouxie to dla mnie podobny żanr jak Nina Hagen (chociaż ta to Niemra i to słychać bardzo)
…i żeby nie było tu samych nekrologów:
-
…jak ostatnio – to żart (?) taki:1. zdjęcie z 1979 roku, moje – jest tego
więcej;2. (spory acz zasadniczy) fragment rysunku Zbigniewa Makowskiego (z
1989…
profesjonalizm albo zrób sobie radio
-
"To zależy, kto jest gościem. Jeśli to jest gość z prawej strony, to ma być
zadowolony . Jeśli z opozycji, to można go przyciskać, jak się da. Ale
przyci...
Pokój socjalny
-
Anfisa Aliochina, urzędniczka-porucznik, naczelnik kremlowskiego działu
pism wchodzących, obejrza ł a list od Amerykanów pod światło, wyjęła z
s...
Przenosiny
-
Wszystkich moich czytelników zapraszam do odwiedzania *Migotania słów* w
ich nowym lokalu, na Wordpressie.
Pierwszy, dzisiejszy (4 sierpnia 2016) wpis j...
Jak przeżyć w Platformie Obywatelskiej?
-
Pierwsza kadencja była nawet spoko. Udowodniła, że rząd może sobie przez 4
lata grać w piłkę i jest luzik, a w tym całym rządzeniu chodzi o to, byle
tylko ...
2 komentarze:
No, fajne.
Tylko mnie zawsze w spory niepokój ten głos wprowadzał. Jakiś taki piekielny trochę, nie?
>> anna
jeśli pozwolisz, to się nie zgodzę;
piekielny głos to miała kiedyś Grace Slick (choć potrafiła być też pieszczoszka);
Siouxie to dla mnie podobny żanr jak Nina Hagen (chociaż ta to Niemra i to słychać bardzo)
Prześlij komentarz