Wcześniej wrzuciłem knota, że pomysłodawcy nowych, antypornograficznych regulacji nia mają pomysłu na zdefiniowanie pornografii.
Zapomniałem o posłance Sobeckiej (jak mogłem - wydawałoby się, że o tym się zapomnieć nie da):
"Pornografia to każda forma przekazu zawierająca elementy prostytucji. Prostytucja to każde działanie lub jego zamierzenie odwołujące się do czyichś potrzeb seksualnych, dla własnych korzyści".
Lepiej zwalczać słabości
-
Trutututu! Z tętentemnadciąga Czekolada,wołając na przynętę:no, dosyć już
tych biadań! W srebrzystej ona zbroi,swą nazwę dumnie nosi,depresji skórę
złoi,gd...
1 dzień temu