wtorek, 31 lipca 2007

gdyby głupota miała skrzydła...

dali się wypuścić wyjątkowo
parę wypowiedzi nt. zagrożeń plantacji drzew rodzynkowych
Witold Hatka, poseł sejmowej Komisji Rolnictwa: Cieszę się bardzo, że klimat w Polsce ocieplił się na tyle, że mogli się pojawić hodowcy rodzynek. Jako demokrata zrównałbym ich w prawach z producentami jabłek
Szymon Giżyński, poseł sejmowej Komisji Rolnictwa: Rodzynkowcy są małą grupą w Polsce. Dla was utrata plonów to jednak sprawa życia i śmierci. Postaramy się wam pomóc
Krzysztof Jurgiel, poseł sejmowej Komisji Rolnictwa: Nic nie mogę obiecać. Przyślijcie mi podanie, to je rozpatrzymy. To przecież rząd, a nie posłowie podejmuje decyzje o ewentualnym przyznaniu dotacji

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

A co z musztardą? Przecież wiadomo powszechnie, że jest to minerał. Pod jakie ministerstwo podlega?

Kuszelas pisze...

a keczup?
też minerał?