tak a propos misji OBWE
wiem, że to tylko literówka, ale jak kiedyś zecer źle złożył zdanie: Najjaśniejszy Pan srał na balkonie i pozdrawiał wiwatujące tłumy, to kłopoty były
nie tylko zecera
na moście stał,
na moście stał...
do wody srał,
do wody srał...
kawały leciały,
a on się śmiał,
ha, ha, ha
Świąteczne obżarstwo Bobika
-
Wśród resztek pasztetu z gęsinymasuję swe brzucho przeżarte,i w krąg jęk
rozchodzi się psiny„aż żal mi, że nie ma już kartek. Jak ma kapitalizm
zachwycać,g...
1 tydzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz