Gdybym nie trafiał wcześniej na jego pisaninę, byłbym pewien, że to prowokacja. Może w złym guście, ale nastawiona jednak na wywołanie fermentu i dyskusji.
Ale trafiałem. I timbre wypowiedzi jest właściwie zawsze taki sam.
Gostek, ukrywający się pod nickiem @ w czerwonym, ucieszył się ogromnie z projektu zmian ordynacji wyborczych, by uniemożliwić kandydowanie osobom skazanym prawomocnym wyrokiem sądu.
Na razie w porządku. I to bardzo.
Ale nie z tego wzięła się radość sympatyka aktualnej koalicji. W żadnym wypadku - nie pamięta, że skazany był endrju czy młodszy bliźniak. Nie o to idzie. Ważne jest, że kandydować nie będą mogli ci wszyscy, którzy za komuny siedzieli, a wśród nich wymienia - rzecz jasna - wcale nie żadnych kryminalistów, tylko osoby prześladowane za poglądy polityczne.
Nie jest ważne, że to pogląd kompletnie bzdurny i chory. Ważne, że się pojawił i zyskał pod kreską aplauz (poza nielicznymi wyjątkami).
To jest tak idiotyczna sytuacja, że trudno się w niej odnaleźć. Najlepsi są teraz ci, którzy zawsze cichutko siedzieli, nosa znikąd nie wychylali, a odwagę odzyskali albo w okolicach '89 (ci starsi), albo ca. dwa lata temu, po (nie)sławnym meldunku (ci młodsi).
Znak łacińskiej ligatury @, używany przez wspomnianego gostka, miał w założeniu przypominać o znakomitej, żoliborskiej kindersztubie miłościwie nam panującego i oznaczać małpę. M.zd. jednak - sądząc po tym, co pajac wypisuje - niezbędne jest odwołanie się do znaczeń funkcjonujących w innych językach. Np. w języku rosyjskim najczęściej jest on odczytywany jako sobaka, ale popularne jest bardzo (o czym się można przekonać surfując po stronach rosyjskojęzycznych) określenie dużo bardziej tu pasujące, czyli psie gówno. Można też sięgnąć do terminu niemieckojęzycznego Affenschwanz - jeżeli ktoś wie, co oznacza słowo Schwanz, będzie wiedział, że to dobra charakterystyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz