poniedziałek, 11 czerwca 2007

ulzyj sobie, weźze kopnij!

Jakiś Krzysztoń (it's a shame for the name - tamten był szalony, ale na pewno nie głupi) z salonu24 (ależ tam się pojebów wyroiło) zapodał, że antyglobaliści posuwają się do skrajnej przemocy. I w związku z tym wzywa, by palić im domostwa, przykładać pałami, rozjeżdżać samochodami, o ile takiego się na drodze spotka...

rysunek Seyfrieda (stary)

Brak komentarzy: