jeszcze nie rządzą, a już nie dotrzymują obietnic
kiedy trafiam na takie kwiatki gdzieś na forach, albo widzę rysunek z komentarzem
już trzy dni po desygnacji, a cudu, jak nie było, tak nie ma
to podejrzewam, że zagrywki dla śmiechu albo objaw kompletnego zidiocenia
ale kiedy na blogu Starego (niestety na psychuszce24) nt. ostrzelania Nangar Khel trafiłem na komentarz mocno aktywnego tam blogera o nicku (poldek34)Staszek Młynarski, to najzwyczajniej przysiadłem:
gdyby ta traedia stała się pod rzadami PiS to wrzawa medialna domagałaby się dymisji wszystkich generałów łącznie z Ministrami Obrony...
A tu tak cichutko jakby nigdy nic...
do wspomnianej pacyfikacji (czy do oczyszczenia wrogiego terenu - nic nie wiem, więc trudno się wypowiadać) doszło 15 lub 16 sierpnia (też są sprzeczne wersje) - kto był wtedy MON, kto się wypowiadał?
kiedy trafiam na takie kwiatki gdzieś na forach, albo widzę rysunek z komentarzem
już trzy dni po desygnacji, a cudu, jak nie było, tak nie ma
to podejrzewam, że zagrywki dla śmiechu albo objaw kompletnego zidiocenia
ale kiedy na blogu Starego (niestety na psychuszce24) nt. ostrzelania Nangar Khel trafiłem na komentarz mocno aktywnego tam blogera o nicku (poldek34)Staszek Młynarski, to najzwyczajniej przysiadłem:
gdyby ta traedia stała się pod rzadami PiS to wrzawa medialna domagałaby się dymisji wszystkich generałów łącznie z Ministrami Obrony...
A tu tak cichutko jakby nigdy nic...
do wspomnianej pacyfikacji (czy do oczyszczenia wrogiego terenu - nic nie wiem, więc trudno się wypowiadać) doszło 15 lub 16 sierpnia (też są sprzeczne wersje) - kto był wtedy MON, kto się wypowiadał?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz