Chłopięta nie zauważyli.
Prokurator bada jawny wyciek ze SKOK-u
Szefowie SKOK powiadomili prokuraturę o wycieku do "Gazety Wyborczej" swojej "tajnej umowy" z bankiem. Ale zapomnieli, że wcześniej umieścili ją w aktach dostępnych dla... każdego obywatela.
Prokurator bada jawny wyciek ze SKOK-u
Szefowie SKOK powiadomili prokuraturę o wycieku do "Gazety Wyborczej" swojej "tajnej umowy" z bankiem. Ale zapomnieli, że wcześniej umieścili ją w aktach dostępnych dla... każdego obywatela.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz