"Na ustawiony na jezdni stojak rowerowy najechały autem dwie młode kobiety, po czym rozbiły się na drzewie. Obrażenia jednej z nich okazały się śmiertelne"
to trochę takie żarty, jak kiedyś kolesie na budowie - tak dla śmiechu - nalali innemu do kaloszków wrzącego lepiku, a inni (też na budowie) takiemu odsypiającemu weekend - co nie tylko na budowach się zdarzało i pewnie zdarza - podłączyli kompresor do zadka... zniósł to podobnie jak żaba dmuchana przez słomkę, czyli słabo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz