fachowcy z elpeeru złapali niejakiego Jana Brzechwę na szerzeniu antypolskich wartości wśród dzieci
"Nie ma wśród jego utworów wierszy sławiących bohaterstwo polskiego oręża, patriotyzm i wierność Kościołowi. W zamian pożal się Boże «poeta» bez skrupułów zatruwa młode polskie umysły wirusem «gorszości» w porównaniu z innymi. Nie trzeba nawet pisać, kim, zdaniem poety o nazwisku Lesman, ukrywającego się jedynie za pseudonimem Brzechwa, są owi «lepsi»!"
"Nie ma wśród jego utworów wierszy sławiących bohaterstwo polskiego oręża, patriotyzm i wierność Kościołowi. W zamian pożal się Boże «poeta» bez skrupułów zatruwa młode polskie umysły wirusem «gorszości» w porównaniu z innymi. Nie trzeba nawet pisać, kim, zdaniem poety o nazwisku Lesman, ukrywającego się jedynie za pseudonimem Brzechwa, są owi «lepsi»!"
dalej następuje analiza wierszy:
"Mali Polacy w jego wierszach to wyłącznie niepoprawni zarozumialcy (Samochwała w kącie stała / I wciąż tak opowiadała), notoryczni kłamcy (Pomyśl tylko, co ty pleciesz! / To zwyczajne kłamstwo przecież) i godne pogardy nieroby (Na tapczanie siedzi leń, / Nic nie robi cały dzień)".
chyba ma szczęście, że mu się zmarło - przecież to najzwyklejsze szkalowanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz