Instytucje kościelne m.in. katolickie uczelnie, nie podlegają lustracji.
Jak zauważył jakiś pieronek, "te ustalenia nie są jakimś nowym prawem, ale odczytaniem tego prawa, które obowiązuje"
Dosyć ciekawe to odczytanie, bo w myśl ustawy lustracji podlegają:
"pracownicy nauki i szkolnictwa wyższego:
a) pracownik naukowy, naukowo-dydaktyczny lub dydaktyczny zatrudniony na stanowisku profesora zwyczajnego, profesora nadzwyczajnego, profesora wizytującego, docenta, adiunkta lub starszego wykładowcy,
b) osoba zajmująca w publicznej lub niepublicznej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk lub w jednostkach badawczo-rozwojowych stanowisko kierownika lub zastępcy kierownika podstawowej jednostki organizacyjnej, w szczególności dziekana albo prodziekana wydziału,
c) osoba zajmująca w publicznej lub niepublicznej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk lub w jednostkach badawczo-rozwojowych stanowisko dyrektora instytutu, wicedyrektora instytutu, kanclerza, kwestora, prezesa, wiceprezesa, sekretarza naukowego".
a) pracownik naukowy, naukowo-dydaktyczny lub dydaktyczny zatrudniony na stanowisku profesora zwyczajnego, profesora nadzwyczajnego, profesora wizytującego, docenta, adiunkta lub starszego wykładowcy,
b) osoba zajmująca w publicznej lub niepublicznej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk lub w jednostkach badawczo-rozwojowych stanowisko kierownika lub zastępcy kierownika podstawowej jednostki organizacyjnej, w szczególności dziekana albo prodziekana wydziału,
c) osoba zajmująca w publicznej lub niepublicznej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk lub w jednostkach badawczo-rozwojowych stanowisko dyrektora instytutu, wicedyrektora instytutu, kanclerza, kwestora, prezesa, wiceprezesa, sekretarza naukowego".
Jakichś kościelnych wyłączeń specjalnie tu nie widać. Nie widać też, by osoby nie łażące w sukienkach, a zatrudnione w uczelniach kościelnych (tzw. pracownicy cywilni), miały cieszyć się innym statusem.
Trochę dziwne jest dla mnie też to, że kościół sobie ustala z rządem i ipeenem sposób odczytywania regulacji ustawowych.
4 komentarze:
Cóż, mamy w państwie równych i równiejszych - "Folwark" jak się patrzy.
Swoją drogą sam dziś o tym pisałem, bo cała sprawa dość mocno mnie poniosła: Kler a lustracja
zaglądałem, dzięki
u mnie tylko notka, u Ciebie spory tekst i dyskusja jak się patrzy
To jest możliwe, bo "rozdział kosciola od panstwa polega na tym ze panstwu od kosciola 'wara'". :)
W druga strone to juz niekoniecznie :)
>> uenifeu
no tak, ale dla mnie - jako reprezentanta kierunku zwanego kretynizmem prawniczym - takie wnioski są zdecydowanie zbyt daleko idące ;-D
Prześlij komentarz